niedziela, 14 grudnia 2014

Heyy... Pierwsza notka, To może zacznijmy... Będzie to blog o moim życiu, nowościach i MSP. Będę się podpisywać Schnauzera. Lubię sznaucerki I neonowe kolory... Czo tam gadać... Zacznijmy mój dzień...

Niedziela, 14 grudnia 2014. 

 
Wstałam o 9:00 i Nie mogłam spać... Pomyślałam sobie o leniwym piątku i czwartku i o wycieczce w środę. Ale czułam się jakby ktoś mi się przyglądał. Bazyl siedział nastroszony w kącie i sapał. Nie chciałam, żeby wylizywał łóżko tak jak w czwartek rano i po namyśle nie wygnałam go na miejsce... Wstałam i poszłam do łazienki. Ubrałam się umyłam i wyszłam. Poszłam na spacer z tym niegrzecznym sznaucerątkiem i wróciłam, ogarnąć się tak do dziesiątej. Zaczęłam robić lekcje z czwartku na poniedziałek, i niektóre z piątku. Wyrobiłam się z nimi do 14. O 15 mycie psa. Jakoś z nim dałam radę, owinęłam go w ręcznik, wzięłam na ręce i pojechałam z nim windą na 10 piętro, tak żeby się wytrzepał. Schodziłam z nim powoli schodami, czasami wchodziłam i schodziłam z piętra na półpiętro... Był suchy. I włączyłam telewizor i tak siedziałam... z 3 godziny... ;x

CałyDzień... CałyDzień... CałyDzień... CałyDzień... CałyDzień...

Święta są! Niedługo przerwa Świąteczna i Sylwester... WoW

Schnauzera ♥